czwartek, 30 września 2010

Październik

Już wiemy, że Łukasz przyjedzie po nas pod koniec listopada i zabierze nas ze sobą.


Ola ma już 80cm i waży 10kg, a stan uzębienia to sztuk 8! (a kolejne w drodze). 
Broi, a jeśli w domu jest cicho to oznacza jedno - dziecko jest w piaskownicy, czyli grzebie łapą w kwiatkach. Uwielbia rosół, gulasz i galaretkę, no i kompot wiśniowy:) Parówki cielęce wcina z szybkościa odrzutowca. Uzależniona od makaronu (po mamusi). 



Umiejętności Oli:
- samodzielnie stoi, 
- po mieszkaniu chodzi z "pchaczem", 
- mówi: daj, mama, tata, baba, dydy (smoczek) i generalnie ma nawijkę... (to chyba też po mamusi). 
- potrafi pokazać robaczka, rybke, królewnę i koniki, żabkę, motylka. 
Włosy powoli ciemnieją, zaczynają się kręcić (to też po mnie:) ), ale podobna jest do tatusia:) Ma fioła na punkcie piosenki "titou", "pluszowy mis" i "kotek klopotek" :) Nic nie jest ważniejsze niż "Miś w wielkim niebieskim domu" :)



sobota, 18 września 2010

Ślub mamy i taty

Łukasz w końcu przyleciał i Ola jest przeszczęśliwa, pomimo, że to tylko weekend. Wszystko dopięte na ostatni guzik. Rodzice Oli mogą iść do ołtarza:)




Oleczka była grzeczna przez cały dzień, radosna i jak anioł, ale Ona taka po prostu jest. W kościele też nas nie zawiodła. Siedziała dumnie u dziadka Grzesia na kolanach. Na przyjęciu weselnym miała swój fotelik do karmienia i nawet dostała swój "rosół". Obsługa bardzo dbała o jej komfort. Pod koniec przyjęcia powyrywała tacie z butonierki wszystkie płatki z białej gerbery :)

Umiejętności Oli:
- samodzielnie chodzi przy meblach
- awanturuje się jak jej się coś nie podoba
Uwielbia słuchać "kotka kłopotka", "pluszowego misia"

piątek, 10 września 2010

Tęsknoty i tęsknotki


Pomijam brzydką pogodę w Krakowie, to jeszcze tata Oli wyjechał na kontrakt na rok i jesteśmy z nią same. Mała strasznie tęskni za tatuńciem i daje w kość od 2 dni. Na szczęście Łukasz przylatuje na nasz ślub, a potem zrobimy wszystko, żeby w połowie października najpóźniej znaleźć się razem. Organizuję czas małej tak, żeby nie miała czasu narzekać i marudzić. 



Umiejętności Oli:
- potrafi stać 
- potrafi zdjąć z klamki kapelusz jak nikt nie patrzy
- bardzo szybko raczkuje jak króliczek Duracell. 

Czekamy na przyjazd taty.