poniedziałek, 19 marca 2012

Olka mały SĄSIAD

Olka od dłuższego już czasu przechodzi fascynację bajką "Sąsiedzi". Ogląda namiętnie wszystkie ale to wszystkie odcinki, chociaż do ulubionych należą: Meble na kółkach i Jajko wielkanocne, a także Automat do  napojów. Dzień bez Sąsiadów dniem straconym, więc jak tylko tata wchodzi do domu, Olka po ogromnym buziaku i powitaniu rzuca w kierunku taty hasło: Tatuch, Oa jajo i rzuca się do całowania tatusiowego laptopa. O dziwo, na mojego nawet nie spojrzy, mimo że leży cały dzień na stole. Olka ma z tatuniem swoje rytuały w których nie chcę im przeszkadzać:D Ale nie to mnie dziś rozbawiło do łez. 
Oprócz laptopa w salonie jest też moja wielka piłka do ćwiczeń, którą Olka chce codziennie pompować... również i dziś. Zbyłam ją, że nie da się wyjąć korka, po czym dziecko zginęło na sekundę w kuchni i wraca z wielkim nożem i zaczyna nim dłubać przy korku usiłując go podważyć. Nie byłoby w tym nic niestosownego oprócz tego, że Olka nie ma jeszcze nawet 2 i pól lat, no i że nigdy nie była naocznym świadkiem takiego zdarzenia. Skąd przyszedł jej taki pomysł do głowy nie wiem, ale mam wrażenie, że teraz może być tylko ciekawiej! :D