środa, 9 maja 2012

Zośki samośki ciąg dalszy

Olka potrafi się sama ubrać w piżamkę dwuczęściową, samodzielnie podciąga rajstopy, getry, potrafi też założyć bluzkę i prawidłowo buty.

KONIK MORSKI

Ola uwielbia wszystko co związane z wodą, oceanem, światem morskim, dlatego dziś postanowiłyśmy zrobić KONIKA MORSKIEGO ( w wydaniu Oli brzmi "konik morchi"). Do wykonania konika morskiego potrzebne nam były:
- klej,
- szablon konika morskiego,
- pędzel do kleju,
- karton,
- ziarna (w naszym przypadku były to: słonecznik, pestki z dyni, suszona pietruszka, sezam, ryż) lub cokolwiek co można sypać.

Proponowałabym używać dobrego kleju i produktów nieciężkich. Miałyśmy problem z przyklejeniem ryżu do kartki ze względu na jego wagę. 

Ola cudownie się bawiła, bo po pierwsze mogła malować pędzlem, sypać paluchami ziarna, sprawdzać ich kształt i fakturę a co najważniejsze smak:) Najbardziej przypadły jej do gustu pestki dyni, które znikały w tempie ekspresowym. Jutro upieczemy bułeczki z ziarnami, jak tylko znajdziemy jakiś przepis.