Ola nie jest fascynatką gier planszowych, więc zakup DOMINA traktowałam z umiarkowanym optymizmem. Jakże miło rozczarowało mnie nasze dziecko:) Domino spodobało jej się bardzo, na tyle, że gramy kilka razy dziennie o ile nie kilkanaście:)
wtorek, 16 kwietnia 2013
Latająca sobota
W końcu i do Krakowa zawitało słońce, dlatego należało to wykorzystać w 200%. Ola zaprosiła swojego przyjaciela Kubusia na niedzielny spacer. Celem naszej podróży było Muzeum Lotnictwa w Krakowie jak i Park Lotników. Olka cały czas cieszyła się na spotkanie z "Panem od trampoliny". Niestety trampoliny nie było, ale... i tak miło i cudownie spędziliśmy ten dzień biegając po słońcu :)
Muzeum zachwyciło Olę. Zwłaszcza, że w środku znajduje się strefa dziecka, gdzie maluch może badać zjawiska fizyczne związane z np. przyciąganiem ziemskim itd. Ola pilotowała samolot z miną profesjonalisty. Widocznie wyssała z mlekiem dziadka:)
Później był już park i plac zabaw, spacery i śmiech po pachy :)
Muzeum zachwyciło Olę. Zwłaszcza, że w środku znajduje się strefa dziecka, gdzie maluch może badać zjawiska fizyczne związane z np. przyciąganiem ziemskim itd. Ola pilotowała samolot z miną profesjonalisty. Widocznie wyssała z mlekiem dziadka:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)