wtorek, 16 kwietnia 2013

Domino

Ola nie jest fascynatką gier planszowych, więc zakup DOMINA traktowałam z umiarkowanym optymizmem. Jakże miło rozczarowało mnie nasze dziecko:) Domino spodobało jej się bardzo, na tyle, że gramy kilka razy dziennie o ile nie kilkanaście:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz