piątek, 9 marca 2012

Olka poliglotka

Ola fantastycznie posługuje się językiem holenderskim i angielskim. Wczoraj po odejściu od kasy zaskoczyła mnie tak, że o mało nie zbierałam zębów z podłogi. Olka powiedziała do kasjerki "Tot ziens" co oznacza "do zobaczenia". Często używa też na pożegnanie holenderskiego: daach, czy angielskiego bye bye. Pytana czy coś zrobi mówi: Okay! Kiedy prosi o ciastko mówi: "mamo, da mi cookie". Uwielbia przeglądać rysunkowy słownik Walta Disneya, który pamięta jeszcze moje dzieciństwo. Ma tam swoje ukochane strony m.in z kształtami i kolorami. Kolory zna perfekcyjnie, a co najśmieszniejsze wymawia je lepiej w języku angielskim aniżeli w ojczystym. Ulubiony kolor naszej Oli to purpple :) Dziś bawiąc się w ogródku i rysując kredą, pytam:
"Olu, narysowałam ci chmurki, podaj mi inną kredę to dorysuję jeszcze słonko. W jakim kolorze jest słoneczko?"
" Yellow" - odpowiedziała.
Umieram z dumy. Ola jest wspaniała, a nauka języków obcych przychodzi jej z niewiarygodna łatwością.