poniedziałek, 14 maja 2012

Mała Mądralińska


Z Olka można prowadzić niesamowite dialogi. Nasze dziecko jest faktycznie małym pryma aprilis-owym żarcikiem. 


(Wchodzę do łazienki)
Ja: Ola, kto nasiurał w łazience na podłogę???!
Ola: Miki Małs! :)
-------------------------------------------------------------------------------
Olka ostatnio nauczyła się mówić tak sama z siebie "KOCHAM CIĘ".
Podekscytowana dzwonię do męża i mówię: Olu co chciałaś powiedzieć tatusiowi?
Ola: TATUCH KOCHAM CIĘ!
Wieczorem rozmawiam z teściową przez telefon i chcąc pochwalić się Olką pytam Oli:
Olu co chciałaś powiedzieć babci Stasi? Olka milczała przez chwilę, więc staram się ją naprowadzić: Baba...
Olka wypaliła: JAGA!
Teściowa tylko się uśmiała, a ja głęboko w duszy cieszyłam się, że mam teściową z poczuciem humoru.
-------------------------------------------------------------------------------
Olka przybiega do mnie i krzyczy:
"MAMUNIU, MAMUNIU MIKI MAŁS MA JAJA!!!"
Zadziwiona pytam gdzie???!
"NO TU" i pokazuje placem na Jo-Jo


Dzieci to mają wyobraźnię, a i rodzice nie gorszą;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz