czwartek, 19 lipca 2012

Zapobiegliwość

Olka ostatnio marzy o swojej własnej małej lornetce. Babcia Iwonka proponuje, że pójdą do sklepu i zobaczą, czy można takie cudo kupić. Po pół godzinie wracają.
Ola: "Nie ma lornetki, kupiłam mydło i łopatę!"
Zapobiegliwe dziecko:)


Kilka godzin później mała znowu wspomina o lornetce i o tym, że bardzo chciałaby ją mieć. Pomyślałam, że jest jeszcze jeden sklep z tego typu asortymentem. Zabrałam Olę ze sobą. Lornetki niestety nie było. Ola zawiedzionym głosem: "Babusiu, lornetki nie było, ale kupiłam... (tu się ożywiła) BAŃKI!" (czyli sprzęt do robienia baniek mydlanych).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz