Korzystając z pięknej pogody a przede wszystkim z faktu, że tata wpadł do Polski na chwil kilka wybraliśmy się na rodzinny spacer. Ola jest bardzo towarzyską i otwartą dziewczynką, ale są takie chwile kiedy chce mieć nas na wyłączność. A dzisiejszy dzień wypełniony był atrakcjami, bo najpierw było skakanie na trampolinie aż pod same chmury,
potem nasza córka postanowiła pojeździć sobie samochodem.
Zahaczyliśmy też o plac zabaw, który Olka nazwała"placem rybki Minmini"
Były też wygłupy z mamą i tatą :)
A na koniec poszliśmy na frytki i zagryźliśmy lodami:)
CUDOWNA NIEDZIELNA SIELANKA RODZINNA!