Oleśka jest niezwykle samodzielna i wręcz domaga się abyśmy jej nie pomagali w różnego rodzaju czynnościach. Pewnego wczesnego poranka nasze Szczęście pyta:
- "Mamusiu nie śpij już, po prześpisz cały dzień!"
- "Olusiu, jest szósta rano kochanie, chodź się przytulic do mamy, nie musimy jeszcze wstawać"
- "Mamusiu, ja nie chce, ja się ubiorę sama i puszczę sobie Dolę"
Powątpiewając powiedziałam: "Dobrze Kochanie".
I oto przed mymi oczami stanęło nasze ukochane dziecko całkowicie odziane! :)
Jesteśmy diabelnie dumni z naszej Olki. Jedyny minus to taki, że zaczęła się buntować w kwestii ubieranych rzeczy. Póki co, to jeszcze ja mam decydujące zdanie w czym pójdzie do przedszkola, czy na spacer:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz